Strony

piątek, 9 marca 2012

Wizytówka PIWNICZNEJ ZDRÓJ na 2012 r. - tuż pod oknami Cezara

Anonimowy pisze...
A kim to jest ten Gwarantujący sukces publicznej chłosty dla właścicieli palących się łąk? Pewnie sam posiadaczem nawet małej łączki nie jest. Że też nie wynaleziono jeszcze lekarstwa na głupotę, radykalizm i bezkrytyczność! Szkoda, ej szkoda.

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Nie ubolewać mi tu nad p. Schuster! On ma od wielu lat partnerkę, która jest nietuzinkowa. Jego nie zaskoczą już nawet peany na jej cześć. Facet zna życie, ale na szczęście nie miał jeszcze ochoty poznać tego wybryku natury, jakim jest nie ruszająca się z miejsca zięba-donosicielka. Narazie jej się upiekło. A zresztą, komu chciałoby się z taką zawierać znajomość?

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Obserwator pisze...
Przepraszam bardzo - ale kto to jest ta pani Szuster?? Może nie warto się zajmować wzajemnymi animozjami jakiś tam Pań (bliżej nie znanych i nic w życie miasta nie wnoszących) a pomyśleć co można zrobić dla Piwnicznej.

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Anonimowy pisze...
Nie trzeba martwić się o stan ducha pana Schuster'a, w związku z tym, że pani Schuster otrzymuje wyrazy szacunku, na jakie zasługuje. Lepiej może zająć się tą ziębą, która nawet na zimę nie opuszcza Piwnicznej. Chora jakaś, może? A pod ochroną to konkretne ptaszysko nie jest z pewnością!

W odpowiedzi na artykuł pt. "Wizytówka Piwnicznej"

Anonimowy pisze...
Szanowni Państwo, w związku z gorącym okresem, który właśnie nadszedł - mam na myśli wypalanie traw, proponuję wprowadzić PUBLICZNĄ CHŁOSTĘ dla wszystkich, którzy są właścicielami płonących łąk. Wystarczy wypis z rejestru gruntów i sprawa załatwiona. Ten gospodarz który dostanie "lanie" poradzi sobie w znalezieniu winnego podpalenia łąki, i z pewnością postara się o właściwe odszkodowanie za poniesione straty moralne i finansowe. Sukces tego środka zapobiegawczego gwarantowany.

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Anonimowy pisze...
słowa gloryfikujące postać i charakter pani Szuster mogą zaniepokoić pana Szuster , brakuje tylko podkładu muzycznego i pean gotowy.Zięby to najliczniejszy gatunek ptaków występujący w Polsce samiczki odlatują na zimę do cieplejszych miejsc a samce pilnują swojego terenu i gniazda. To miłe ptaki (pod ochroną) i nie zajmują się donosicielstwem przynajmniej tak ćwierkają wróble,jeżeli na naszym terenie jest taki wybryk natury to obowiązkiem obywatelskim jest zgłoszenie tego faktu i odizolowanie dziwadła od ludzi i ptaków ale to już praca dla ornitologów i nie tylko dla nich.

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Anonimowy pisze...
Nawiązuję do wysłanego, ale jeszcze przez Moderatora nie opublikowanego komentarza, który pisany był w imieniu Twoich sąsiadów i przyjaciół i chcę jeszcze dodać osobistą radę. Zastanów się, czy nie powinnaś podać autorki, a razem z nią naczalnej Z.Popradu do sądu, ponieważ ta pierwsza, łamiąc prawo wkracza ordynarnie w Twoje życie prywatne, idiotycznie mijając się z prawdą, a dokładnie mówiąc, pisząc nieprawdę, a ta druga bezkrytycznie pozwala na druk wypowiedzi nie sprawdzonych, przyjmując za to całkowitą odpowiedzialność! Wiem, że obca Ci jest mściwość, ale pomyśl, czy w tym wypadku nie warto podjąć zdecydowanych kroków, aby osobom takim , jak Latała-Zięba, zabrać wiatr z żagli. Może warto zrobić to dla Piwnicznej, chociaż już i tak wiele zrobiłaś! A ze swioch decyzji życiowych możesz być dumna!

W odpowiedzi na komentarz do artykułu: "Komentarz"

Anonimowy pisze...
Basiu, droga sąsiadko i kochana przyjaciółko! Ponieważ znamy Cię może trochę bliżej niż inni mieszkańcy Piwnicznej, wolno mi twierdzić, że próby zdyskredytowania Twojej osoby przez takiego ratlerka, jak autorka tekstu w Z.Popradu, drukowanego w lutym 2012r. spełzną na niczym.Autorce doskwiera wyrażnie kompleks prowincjonalności, co usiłuje nadrabiać neurotyczną buńczucznością. Jej akcje przeciwko Tobie przypomonają przerabianie jajecznicy w jajka.Bardzo to żałosne! Zastanawia nas jednak, brak u naczelnej redaktor rozeznania, że takie teksty dopuszcza się do druku, dopiero po kontakcie z osobą, którą dotyczą, a którego autorka pisze na temat osoby prywatnej jedynie w celu narażenia opisywanej osoby na utratę dobrego imienia. Gdzie zasady dobrego dziennikarstwa i etyki zawodowej? Ach, przepraszam, naczelna nie ma przecież wykształcenia, potrzebnego do wykonywania zawodu dziennikarza, co jej w zasadzie też nie usprawiedliwia, ale opłacana jest z naszych podatków po to, aby być naczelną "naszej" lokalnej gazety. Więc można i od niej wymagąć chociażby znajomości podstawowych zasad prowadzenia takiej działalności. Przyznam , że ze względu na wątpliwą jakość tej gazety, wielu z nas przestało ją kupować. Osobiście kupiłem ją po długim czasie i to tylko dlatego, że zwrócono mi uwagę na tekst dotyczący Ciebie. Wiem, że nie trzeba Cię specjalnie bronić i motywować, ale pozwól, że powiem: pozostań taka, jaka jesteś, bo taką Cię lubimy i cenimy!