Moim
zdaniem wybielanie R. Nowak czy wręcz kreowanie tej pani na stanowisko
nowego włodarza zakrawa na zwyczajną farsę. Nie odwracajcie kota ogonem!
Pani Nowak, póki grzała spokojnie stołek, ani słowem nie pisnęła na
temat nadużyć w magistracie. Ba, niektórym Piwniczanom obiły się o uszy
opowieści, że ta oto obecnie pokrzywdzona w godzinach pracy w UMiG
oddawała się sporządzaniu projektów z prywatnej stopy. Takie rzeczy
można było usłyszeć. Czy to prawda? Nie mnie osądzać. Powtarzam, co
zasłyszałem już kilka lat temu. W każdym razie robienie z p. Nowak
ofiary to nieporozumienie. A może zorganizowane działania liczących na
jakiejś zyski jej popleczników?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz