Strony

wtorek, 9 września 2014

Ten "groźnie wyglądajacy całokształt" to nic innego jak rozrobienia niewygodnej osoby. 
Dotyczy to nie tylko Leśniakowej, Alota /nie lubiłam go,bo nie dość,że wyglądał mało wyjściowo,to trudno się z nim rozmawiało,ale Piwniczanie winni mu wdzięczność choćby za przeforsowanie zostawienia u nas pergaminów.../ ale także właśnie Szczepanikowej, Nowakowej,a wcześniej kilku innych, mniej widocznych, dobrych pracowników. Obawiam się,że z tym Michalikiem jest podobnie. A Edek i jego rajfury zrobić z niego będą chcieli złodzieja lub bandytę.

1 komentarz:

  1. "Całokształt" dotyczy tego, jakoby między innymi za sprawą P. Michalika szpital w Nowym Sączu utonął w długach..fakt, czy plotka - nie wiadomo, ale wiemy na pewno, że Michalik swego czasu był tam głównym księgowym...Wobec tego czy warto zaufać po raz kolejny komuś z zewnątrz? Myślący, zastanówmy się...

    OdpowiedzUsuń