Strony

środa, 5 lutego 2014

Jeżeli pani R.N. tylko nadzorowała ten kretyński projekt "szachów' to powinna dostać nagrodę.Przecież wywiązała się z powierzonego jej zadania znakomicie. Absurdem jest jej zwolnienie, przecież to ten kto zaakceptował ten projekt powinien wylecieć z pracy z wielkim hukiem ,aż boję się pomyśleć kto to mógł być. Kierownik urzędu? Nie a może jego z-ca? Nie to niemożliwe. Ci panowie nigdy by takiego dziwactwa nie zaakceptowali i Piwnicznej na pośmiewisko ogólnopolskie nie wystawili.Demokracjo Pani nasza po co żeś TY przylazła do Nas no po co?.Chcesz nam pokazać,jak mali jesteśmy?. Bez Ciebie było fajnie, nie musieliśmy myśleć, za nas myślano, nie musieliśmy wybierać, za nas wybierano.Po co Nam ten problem no po co? a tak to teraz My musimy myśleć oj żle, oj boli.
O Kicorzu moze mi by napisała. Cosi mi sie jadnak widzi, ze o innych jakiśich rzecach pisać nie bedzie kciała boć to racy nie jes dobry temat dlo artystycnych wynaturzeń. A moze łona sie juz boi, ze jak przydzie nowo władza to moze (cyt. klasyka) "rozprawicyć" medium lokalne (Znad Popradu) z jego łobecnego kształtu?

O Kicorzu moze mi by napisała. Cosi mi sie jadnak widzi, ze o innych jakiśich rzecach pisać nie bedzie kciała boć to racy nie jes dobry temat dlo artystycnych wynaturzeń. A moze łona sie juz boi, ze jak przydzie nowo władza to moze (cyt. klasyka) "rozprawicyć" medium lokalne (Znad Popradu) z jego łobecnego kształtu?
W jakimś stopniu bierzące wydarzenia w UMiG służą społeczeństwu na zasadzie eliminacji najsłabszych ogniw. Inna sprawa, że kryterium zaliczenia kogoś w poczet owych "najsłabszych" nie koniecznie-póki co-bywa sprawiedliwe. Niestety, nikt nie obiecywał że będzie sprawiedliwie. Myślę jednak, że wiąże się z tym także pewne ryzyko w kontekście sprawowania władzy od jesieni-w co głęboko wierzę-przez nowych włodarzy. Chodzi o to, żeby nie zaistniała sytuacja kiedy kluczowi z punktu widzenia zarządzania gospodarką UMiG pracownicy, zostaną pozbawieni pracy. Nowy włodarz, choćby wielce kompetentny, może nie podołać w ogarnięciu bałaganu, jaki obecnie mamy. Chociaż z drugiej strony rodzi się pytanie, a właściwie 2 pytania: 1)Czy rzeczywiście istnieje możliwość, że ustalone przez nas "szare eminencje" sztuk najmniej dwie,mogą stracić pracę? 2) Czy w przypadku zachowania przez nie stanowisk, można liczyć w przyszłości na ich konstruktywne współdziałanie na rzecz dobra wspólnego wespół z nową władzą? Jedno wiemy: Obecne postawy co niektórych nie mogą być akceptowane. Póki co, powyższe kwestie stanowią zasadniczy problem w obszarze demokracji lokalnej MiG Piwniczna-Zdrój
Hej, cudny tyn wiersyk o tym Kicorzu, cudny! I jaki tyz prowdziwy!
Moze naso pisarka wielgo, no wicie ta Basia Paluchowo, co to tera takie rózne na nio chamsko najezdzajo, cosi napise?
O Kicorzu albo innych rzecach, bo to artystka wielgo, to sybko napise jak bedzie chciała.
No i co by cie zazdrość nie żarła, wicku T.K.
I na ciebie przyjdzie czas, że łaskawca E.B. wyśle cie na zielono trawke.
Bedziesz wolny jak te ptoski i zaczniesz żyć., bo tero tylko mordenga, z tym dokucaniem ludziskom.
Cierpiwości, a sie spełni!
Bo twój E.B. po ciebie siengnie, jak potrzeba bedzie mu ratuwać włano dupe.
Mos pewne!
A ja Wam mówię, że pani R.N. w te, czy we wte ( czyli w zasadzie wszystko jedno).
To mogło trafić każdą inną osobę z tego superzespołu pana Bogaczyka Edwarda.
Pech pani R.N. polega na tym, że jako pierwsza na tapecie zainteresowania publicznego znalazła się "inwestycja", którą ona z upoważnienia burmistrza ( inwestora) pilotowała i nadzorowała.
Tych "inwestycji", a są one przez naiwniaków tak usilnie chwalone, że aż robi się niesmacznie,prawda pani redaktor naczelna, jest jeszcze parę.
Starczy więc okazji do wylotu z magistratu i dla pani E.P. i pani L.D. i dla jeszcze paru innych "specjlistów" i "kompetentnych".
Bogaczyk Edward da sobie radę sam. On przecie niejedno potrafi, to w pojedynkę w urzędzie popracuje.
A tak na serio, to niewykluczone, że stołek B.E. zaczyna być gorący,coraz bardziej gorący. Pytanie tylko, kto go (ten stołek) tak podgrzewa? Prokurator? No, byłby czas!
Chyba jednak na NIESZCZĘŚCIE stała się tą faworytą. Póki co szczęscia w poczynaniach zakulisowych nie widać. W każdym razie piwniczanie nie mogą mówić o szczęściu. Istna telenowela jak już ktoś zauważył. Bałagan straszny. Mieszają się w naszym UMiG wątki polityczne z obyczajowymi. Wszystko to okraszone motywami grozy gdy spojżeć na stan miasta i gminy. Co ciekawe, włodarz nadal szafuje i pewnie szafować będzie frazesami w stylu science fiction
Tak,tak.Nie dość,że szare,to sierotki na dodatek.Na szczęście jedna stała się nadworną FAWORYTĄ.Jak dwie baby się zejdą /one były "zejdzione" od dziecka/,wystarczy że jedna będzie działać na służbowym i prywatnym podwórku to efekt murowany. Każdego wykończą. A jak wiadomo,apetyt rośnie w miarę jedzenia... 
Czyli ktoś inny a nie p. RN jest szarą eminencją w murach magistratu...Może nawet eminencje są dwie:). Obydwie szare rzecz jasna. 
A ja uważam,że to nie nowy włodarz powinien ją przywrócić,tylko ten stary nie powinien jej wyrzucać.Ale z nim jest właśnie ten problem,że wymaga od wszystkich lojalności,a sam nie dość,że lojalny nie jest, to na dodatek ,jeśli tylko może,to się odwdzięczy kopniakiem.To jest taka cecha charakterystyczna dla miernot. Tylko strachem i oszustwem potrafi utrzymać władzę.A władzę kocha bardziej niż siebie samego.Ktoś zrobił trafne porównanie jego poczynań do poczynań Stalina,któremu wiecie co się udało zrobić z potężnego, kwitnącego kraju. A u nas jak jest? tak samo, a właściwie jeszcze bardziej. 
Chyba pomyliłeś urzędniczki...Nowak,to ta /sorry pani urzędniczko/ starsza. ta niesympatyczna i arogancka to ta młodsza. Ela Polakiewicz się nazywa.Wszystkich Polakiewiczów z góry serdecznie przepraszam za poniewieranie ich nazwiskiem,ale nie jednemu psu Burek. Przeciwieństwem Eli jest jej siostra:słodka trucizna.Przemiła.Jak każdy oszust,z burmistrzem na czele. Wystrzegajcie się właśnie tych za bardzo miłych.Obiecają wszystko,tylko po to,żeby dopaść tego,na czym im najbardziej zależy.Z miną świętoszki wprowadzą cię w błąd, potem ;kiedy delikwent zorientuje się,że został oszukany, stwierdzają krótko,słodkim od jadu,grzecznym głosikiem:"to państwo nie wiedzieli za czym głosujecie?" 
Jeśli prawdą jest, że p. RN rzeczywiscie stanowiła "dobrego ducha" działań ratuszowych, należy poważnie zastanowić się nad podjęciem działań, zmierzających do przywrócenia jej na dotychczasowym stanowisku pracy. Wiele się mówi o niekompetencji urzędników. Sam o tym pisałem wcześniej. Należy jednak zachować nie tyleż umiar, co sprawiedliwość. Nie oszukujmy się-o dobrych fachowców dzisiaj trudno. Wydaje się, że Piwnicznej nie stać na zatrudnianie, czy raczej "wdrażanie" w temat nowej osoby na omawianym stanowisku pracy. Moim zdaniem nowy włodarz winien wziąć pod rozwagę przywrócenie do pracy tej pani. Inna sprawa, że zwolnienie, jakie miało miejsce, może posiadać swoisty walor wychowawczy gdy idzie o pozostałą rzeszę pracowników UMiG. Może i powinien to być sygnał, że nikt nie powinien zakładać, że jego stanowisko należy mu się dożywotnie czy wręcz z możliwością dziedziczenia. 
Jeśli ma w tym interesik to sprawa prosta...tej pani również podziękować w najbliższych wyborach. Tak trzeba i innej rady nie ma. Albo zaczną działac zgodnie z interesem ogółu (przy okazji sumienia) albo wcale. 
Nam,kiedyś też się WYDAWAŁO,że pani Nowak taka jest, bo burmistrz obiecywał nam rozwiązania,których nie można było zrobić. Później przekonaliśmy się,że ta "arogancja" to nic innego jak RZECZOWE podejście do naszego problemu. Tak było kilka razy:burmistrz obiecywał,pani Nowak wykazywała brak możliwości. Zwróciliśmy się do niezależnego prawnika,okazało się,że pani Nowak miała rację. Co ona miała zrobić? wkopać szefa? Nie,ona tego nie zrobiła,tę niemożność wyjaśnił nam obcy,niezależny człowiek,określając burmistrza jako "mistrza niekompetencji". 
Jeden z tych co zrobił taki dobry interes już siedzi przeznaczonym dla przestępców. Sądzę,że jest to tylko kwestią czasu,że dołączą do niego pozostali bohaterowie tego skandalicznie bezczelnego ograbienia NAS z kwoty oscylującej około miliona. Pani przewodnicząca komisji rewizyjnej, zamiast szukać złotówek,powinna poszukać tych milionów.Wiem,że tego nie zrobi,wiem jaki ma w tym interesik. Tylko czy nie może -zamiast włazić do czterech liter burmistrza-osiągnąć tego w sposób mniej obrzydliwy? 
Zamiana gruntów Kicarza na Nakło była ze szkodą dla Piwnicznej , kto na tym zrobił dobry interes?, wszyscy wiemy!.Polska to taki kraj gdzie działając na szkodę MiG nie robisz nic złego , bo przecież to było niczyje-gminne, przecież żaden człowiek nie został skrzywdzony czy też ograbiony,nikt z tym nie pójdzie nigdzie bo on nic nie stracił, nie jego małpy nie jego cyrk. Niestety tak myślimy, to bardzo przykre ale prawdziwe.Nadzieja w tym ,że niedługo wybory to może znowu coś śmiesznego usłyszymy o Kicorzu.Cyborg potrafi ludzi ogłupić czyż nie??, a może tym razem My zmądrzejemy??. 
Jaka ładna i prawdziwa dumka! Panie piwniczańskie poetki-proszę- też napiszcie coś o tym naszym prawdziwym życiu.
Nie martw się! gwoździ do trumny jest bez liku. Obawiam się,że miejsca na ich wbijanie /na tej trumnie/ braknąć może. Trzeba szykować inne,by te gwoździe się nie zmarnowały.Na wszelki wypadek,wy urzędnicy,bierzcie polecenia na piśmie.Inaczej może być tak,że to właśnie dla was te następne trumny szykuje wasz nieoceniony pracodawca.
DUMKA O KICORZU!

KICORZU,KICORZU KOCHOSZ TY PIWNICZNĄ
WYCIĄG  SIĘ  ZKROCHMOLIŁ   W  POLOWIE   ZAWISNOŁ
KICORZU KICORZU  LASY CI WYCIELI
DRZEWO POSPRZEDALI  KASE  PODZIELILI
KICORZU KICORZU DOSTOŁES PO MORDZIE
JAK MUSIOŁES PATRZYC  NA WYCIAG  W  BILBORDZIE
KICIRZU  KICORZU  MAŁO  SNIEGU  W  TOBIE
OPTYNIZM  JEST TYLKO W BURMISTRZA OSOBIE
KICORZU KICORZU SERCE CIE ZABOLI 

JAK BURMISTRZ POSIEDZI,  NIE TYLKO W GONDOLI!
Uważam całkiem podobnie poza tym dodam że konkretna w swoim działaniu.Oby to nie był strzał w kolano Panie Burmistrzu . Tyle miał Pan możliwości uzdrowienia finansów gminnych, przypomnę : ZEAS, SZKOŁY,ZAKŁAD LEŚNO-DRZEWNY , KOMUNALKA - nic Pan nie zrobił skończyło się na zapowiedziach . W decyzji zwolnienia P.RN wykazał Pan kompletną nieudolność, a prawdę powiedziawszy boję się że to nie Pańska decyzja - oby nieokazała się gwoździem do trumny Gdyby gmina miała pieniądze do tej sytuacji by nie doszło a teraz będzie jeszcze gorzej bo trza rozliczyć za baseny, dom kultury, plac targowy i brzanówki - BRAKNIE URZĘDNIKÓW
Jeśli to prawda, wtedy może się zrobic naprawdę ciekawie. Czy będzie mieć miejsce stosunkowo ciche odejście z pracy jednej z kluczowych person w UMiG? A może będziemy świadkami wzajemnych oskarżeń pomiędzy dotychczasowymi współpracownikami? Trudno zaprzeczyć, że obydwoje zainteresowani posiadają sporą wiedzę gdy idzie o funkcjonowanie piwniczańskiego magistratu na różnych obszarach. A może pani RM nie okaże się być osobą pamiętliwą?
Wyższy poziom frustracji nasz genialny wódz ma od kołyski. Teraz jego głupota weszła na orbitę okołoziemską. Renatę Nowak zwolnił bardzo naprawdę