Strony

czwartek, 13 lutego 2014

Projekt z 2012 roku, chyba część z projektu, mianowicie alejki koło studni zbliżone są w obecnej formie do projektu, a cokołu jak nie ma tak nie ma ...

JEST MAŁY PROBLEM

W obecnym projekcie nie widzę miejsca na cokół, na którym będzie stał pomnik wielkiego Budowniczego, mają Państwo jakieś pomysły?
Trzeba tą  niedoróbkę szybko poprawić ....



Gdzie się podzieją te auta,kiedy zostanie zrealizowany projekt modernizacji?, rewaloryzacji? Rynku. Zakłada on bowiem,że Rynek będzie miejscem zielonym, bardziej spacerowym. Projekt jest ładny,jednak nierealny do zrealizowania w najbliższych dziesięcioleciach, bo nadal nie są rozwiązane sprawy parkingów. Jest zapłacony! to jest- m.in.- przykład "kupowania" sobie elektoratu
Cwaniactwo i pewność siebie. To najbardziej typowe cechy naszych włodarzy. Oni naprawdę z nikim i z niczym się nie liczą. Żeby jeszcze prezentowali swymi osobami jako taki poziom...żenada!
Prawda, przykładne parkowanie kosztuje 1,- na godzinę, a nie na dzień.
Władza pracuje wiele, wiele godzin dziennie ( ma przecie nienormowany czas pracy), aby nam , niewdzięcznikom się poprawiło w życiu.
Brakłoby pewnie pensyji burmistrzowskich na te opłaty parkingowe.
Trzebaby z drugiej pensyji, tej zdobytej na delegacjach dokładać.
A do chaupy przecie też coś trzeba zanieść.
A urzędasy, choć pracują przykładnie tylko w wyznaczonych godzinach i ani minuty dłużej, chyba na opłaty parkingowe by tak całkiem nie zarobiły.
A, była taka jedna, co to nerwy władzy i urzędasom szarpała, bo bardzo nie umiała na te automobile pod magistratem patrzeć.
Pozdrawiam te upierdliwą a innych też! 
Ryba  psuje się od głowy! To bardzo znane powiedzenie ma potwierdzenie w sposobie
 parkowania  samochodów  naszych wybrańców .Co wymagać  od zwykłego śmiertelnika przestrzegania  litery  prawa  kiedy  wybrańcy sami Go nie przestrzegają.   Oto typowy przyłkad  łamania prawa i to przez KOGO?
Co na to policja?

 P.S Może to jest sposób na oszczędzanie................. przykładne parkowanie kosztuje   1 zl!

A wiesz jak te "konsultacje" wyglądały? Czy aby nie tak,że osobnik wydający spod miotły cichutki pisk na nie, usłyszał,że właśnie wszczęte zostało przeciwko niemu postępowanie administracyjne, bo naruszył jakieś prawo. Dokładnie jeszcze nie wiadomo jakie,ale paragraf się znajdzie. Czytaj słynny $ 22. 
Nie wiesz jak to działa? Prosto np. robi się parking,drogę na prywatnej działce.W teorii ma to poprawić życie większej grupie mieszkańców, w praktyce, po krótszym lub dłuższym czasie, droga jest zagradzana. Jest prywatna, więc ma prawo.
Gmina kupuje całkowicie niepotrzebną działkę, za dużo zawyżoną cenę,lub na odwrót:gmina sprzedaje działkę za cenę znacznie zawyżoną. Z tego powodu zleca się różnym biegłym kilkakrotne szacowanie działek, do czasu, aż się uzyska pożądany efekt.
Podobnie wyglądają głosowania Rady:jeśli uchwała nie zostanie przyjęta w zaproponowanej wersji, robi się przerwę,pojedynczy radni są proszeni na rozmowę, z której wychodzą przekonani o słuszności podjęcia uchwały w takiej, nie innej wersji.
W szufladach magistratu zalegają stosy całe różnych opracowań,które nikomu nigdy nie były i nie będą potrzebne, ale zostały zlecone i zapłacone.
W tej chwili, na ochotnika, zgłaszają się rodziny urzędników,którzy z oddali fotografują, nagrywają,filmują spotkania,na których rozmawia się o ewidentnej bezmyślności władzy. Boją się,że mogą podzielić los swojej wyrzuconej z pracy koleżanki.
O sowieckim systemie rządzenia poczytaj sam. Warto!
Do Anno Domini.
Temat muszli musiał być konsultowany z właścicielami przyległych posesji,
oświadczenie burmistrza znamy ,kto winny wiadomo,"wy i oni".Komentarze mieszkańców są cichutkie . Bo jakby się władza dowiedziała ....