Strony

wtorek, 20 maja 2014

Właściwie można by głosować na tych z ostatnich miejsc. Czemu nie?
Trzeba się jednak zastanowić, czy ten ostatni to nie jest jakaś wyjątkowa gnida,albo inne równie paskudne stworzenie boskie.
Nie wiem czy pamiętacie,ale w ostatnich wyborach na ostatnim miejscu listy SLD do parlamentu znalazło się właśnie takie niby boskie stworzenie.
To,że paskudne,tak na oko, to mniejsza, ale sprawą ważną jest to,że stworzenisko jest wyjątkowo wredne. Przypieprzy każdemu,kto nie z nią.Wtedy,te cztery lata temu,była na dodatek redaktorem naczelnym Głosu Nadpopradzia. Nie mam pewności co do tytułu tej gazety,ale /celem uściślenie/ była to gazeta wydawana przez grupę ludzi zainteresowanych robieniem "interesików" z władzą. A że z Leśniakową się nie udało,więc...resztę znacie Wy, i ja też.
Interesiki szły i idą nieźle.
Nie masz najmniejszego pojęcia o czym marzy debil,zwany przez Ciebie E.B.
To,o czym piszesz to bzdecik malutki
nie wart nawet kiwnięcia palcem małym palcem u nogi. Którejkolwiek nogi.
Donieść jednak trzeba,że właśnie w trosce o ekologię zrezygnowano z podłączenia do kanalizacji tej części gminy,która jej wymaga. Powodem,oczywiście, są koszty:czyli brak trzech milionów własnych. Koszt całej inwestycji to dwadzieścia milionów. Te 17 mln. to pieniądze zewnętrzne. No,ale nie ma,bo przecież musi być -najdroższa w województwie -hala sportowa.Pieniędzy nie ma i podjęto decyzję o rezygnacji ze zleconego już projektowania tej kanalizacji.
Trzeba być wyjątkowym łajdakiem, by tak cynicznie łgać. Ale przecież to tutaj norma.Cyborg łże w żywe oczy,patrząc na każdego jak wygłodniały krokodyl na swoją ofiarę i bezczelnie pyta: no i co mi zrobicie?
No i jak tu nie śmiać się, gdy wielki E.B. publicznie opowiada o swoim marzeniu?
A to marzenie leci tak: wielki E.B. będzie najszczęśliwszy, gdy "jego" Piwniczna - Zdrój uzyska również tytuł EKOLOGICZNEJ GMINY!

No i jak ma się marzenie wielkiego E.B. do rzeczywistości, którą przy każdej okazji odsłoni większy deszcz?
Ano tak, jak marzenie Piwniczan, aby Burmistrzem był prawdziwy gospodarz, a nie wielki E.B. 
Za kilka dni wybory do Parlamentu Europejskiego. Głosujemy na ostatnich z list?