Strony

piątek, 3 stycznia 2014

Nowy komentarz do posta "Bezsilność,ciągłe uderzanie głową w mur głupoty ...

wypłatę dostaje się za dobrze wykonaną pracę a nie za czas wolny spędzony w miejscu pracy , przynajmniej mnie to dotyczy i myślę ,że wielu z nas też.Dobry urzędnik to pomocnik w załatwieniu sprawy z którą przyszedłeś a zły urzędnik to jak wrzód na tylnej części ciała.Tym ostatnim pensja się nie należy a jeżeli mamy tych dobrych to jest ich po prostu żal.Czas zacząć myśleć panie i panowie urzędnicy!, bo jaki pan taki kram

4 komentarze:

  1. Po co męczysz gdzieś tam!Przenieś się do pracy w magistracie! Tutaj ZABRONIONE jest myślenie o dobru gminy,jej mieszkańców. WOLNO myśleć tylko o tym jak dorobić dodatkowe pieniądze,ale tak,żeby przy okazji mógł coś dostać burmistrz. TRZEBA myśleć o tym jak i co zrobić,żeby kanty i oszustwa nie wylazły,lub wyszły nieprędko,bo wtedy jest szansa,że się przedawnią.
    Ot,taka polityka ROZDAWNICTWA SWOIM,znana z minionych (ponoć) czasów,stworzona i stosowana przez indywidua zwane HOMO SOWIETIKUS.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właścicielu bloga! Poprzedni komentarz dot. oszustw był mój. Mam nadzieję,że magistrat zareaguje i będziemy mieli(ja na pewno!) możliwość publicznego udowodnienia naszych twierdzeń o niegospodarności,przekraczaniu uprawnień,poświadczania nieprawdy, itd.
    Następnych gróźb karalnych już nie ignoruj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieści z RYNKU:"...popatrzcie do czego doprowadziła Skarbniczka naszego grodu! tak zakichanie gospodarowała,że nie ma pieniędzy! Na dodatek nie spływają te obiecane przez unię!..." mówią szeregowi pracownicy budżetówki.
    Nic bardziej mylnego! pieniądze z unii przyszły,zgodnie z umowami! Gospodarzyła tak,jak jej KAZANO.A kazano tu,czy tam DAĆ,mimo,że nie było tych wydatków w planie budżetowym. Burmistrz "KUPIŁ" sobie -teraz -Łomnicę( Lesiu! gdzie jesteś?nadto przycichłaś!),wcześniej Wierchomlę( tak radny Keklak,jak i zmieniający małomiasteczkową na stołeczną rzeczywistość Sołtys,są tylko ciałem.Milcząco aprobują tę rzeczywistość).Młodowa nie musiał,bo radnym jest jego jakiś pociotek,ponoć często będący pod wpływem... No więc duże wsie ma już po swojej stronie. Nawet małą Kokuszkę można kupić placem zabaw. Koszty są nieistotne! Chcieliście, macie! Można ubiegać się o reelekcję, bo przecież każdy następca może nie zdzierżyć i chcieć rozliczyć to sobiepaństwo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągle mam przed oczami radość z jaką nasi urzędnicy przyjmowali wieść o wygranych wyborach na kolejną kadencję miłościwie nam panującego Edwarda.Dzisiaj problemy z wypłatą- i bardzo dobrze, mam nadzieję, że nie jest to pierwszy i ostatni raz bo na własnej skórze trzeba odczuć skutki tych wyborów.Któż jak nie urzędnicy nakręcali kampanię, mobilizowali całe rodziny wszystkich znajomych, kreślili wizję raju dla Piwnicznej.Dlaczego tak bardzo zależało im na takim wyborze, przecież wiedzieli jak wygląda zarządzanie gminą, że prowadzi do upadku.Dobro ogółu dla naszych urzędników się nie liczy, ważne jest by nikt od nich nic nie wymagał, wystarczy porobić wrażenie ciężko zapracowanych, na boku ukręcić własny interes, międzyczasie obgadać każdego kto się nawinie, podyskutować o ciuszkach bo celebryci muszą być na topie.
    Mam nadzieję,że przy następnych wyborach wszyscy dobrze się zastanowią oddając swój głos na kandydata.Na cuda nie ma co liczyć, ale zmiany są potrzebne by zrobić pierwszy krok ku lepszemu.

    OdpowiedzUsuń