Do Obserwatora - skrobnąć można ale czy to coś pomoże , skoro układy w
Piwnicznej to PIKUŚ w porównaniu z RANCZEM . W komunalce - księgowa z
rodziną i pociotkami to większość , więc jak myślisz jakie mają być
ceny.
Trudne czasy trzeba żyć .
Do autora bloga - tu lokalne oburzenie nie pomoże, tu musi zacząć
obowiązywać prawo a nie kolesiostwo , więc pewnie już czas na instytucje
stojące na straży prawa. – dotyczy posta:
W odpowiedzi na pytanie Czytelnika odnośnie podwyżki za wodę i ścieki:
Prawda jest smutna ,koleś kolesia kolesiem pogania
OdpowiedzUsuńi tylko głośne oburzenie da efekt.Ludzie się boją
kłopotów i problemów po tym jak coś powiedzą,ale siedząc cicho nic nie zmienią i decydenci mogą robić co im się podoba a to jest bardzo żle!!!. Może to racja ,że powinny się tym zająć instytucje do tego powołane ale to nie zwalnia Nas od obowiązku działania i mówienia o tym co jest złe na naszym podwórku .
Pani Barbara Paluchowa i jej dzieło.
OdpowiedzUsuńMieliście już Państwo w rękach najnowsze wydanie "naszej" Gazety Samorządu Lokalnego (GSL) Znad Popradu?
Nie? Też nie kupuję, jak większość z nas, ale przez przypadek ją dostałam, więc podzielę się "wrażeniem".
A zacznę od okładki, na której jest ładne zdjęcie sikorki, normalka w lutym, ale już główna postać z okładki to "Mała Karolcia zmęczona przed pasterką".
Zauważcie Państwo, wydanie styczniowe,które do rąk czytelnika trafia w lutym, akurat pod koniec karnawału, a "nasza" GSL poprzez osobę Redaktor Naczelnej serwuje nam zmęczoną Karolcię w Wigilię!
Czyż naprawdę trzeba nawet w ten sposób podkreślać, że w Piwnicznej wszystko jest zapóżnione?
Sama panienka też pewnie wolałaby by być nazwana KAROLĄ, BO NIE JEST JUŻ ROZKOSZNYM BOBASKIEM, ALE uroczą młodą damą.
Ale pani Redaktor Naczelna ma inny kaprys!
I wydaje się jej, że jest artystką, a artysto wszystko wolno, myślą artyści pokroju naszej pani Barbary Paluchowej.
Uroczą KAROLĘ serdecznie pozdrawiam, a u Państwa pewnie znów się zgłoszę!