Strony

poniedziałek, 15 lipca 2013



Pani Paluchowa, redaktor naczelna Znad Popradu i jej rubryka LISTY


 Wszystkim, którzy mnie już osobiście albo telefonicznie pytali, co jest na rzeczy z tym moim obszernym listem, którego fragment pani Paluch w swojej bezgranicznej wspaniałomyślności drukuje w najnowszym ( nr. 6 czerwiec 2013 r.) numerze Znad Popradu informuję, że na chwilę obecną jest mi trochę niezręcznie opowiadać o wszystkich szczegółach tej z pozoru tajemniczej sprawy.
A jest mi trochę niezręcznie z tego powodu, że pismem z dnia 10. lipca tego roku złożyłam na dziennik podawczy do pana Burmistrza skargę na panią Paluch.
Zarzucam jej lekceważący i arogancki sposób obchodzenia się z czytelniczką , czyli ze mną i oczekuję od pana Bogaczyka, jako jej przełożonego, zajęcia w tej sprawie stanowiska.
W końcu Znad Popradu jest gazetą samorządu lokalnego, a nie prywatną gazetą pani Paluch. .

Jestem zdania, że w tej sytuacji jestem zobowiązana dać panu Burmistrzowi czas na odpowiednią reakcję.
Wprawdzie Kodeks postępowania administracyjnego nakazuje udzielenie odpowiedzi na pismo obywatela „ bez zbędnej zwłoki”, nie pózniej  niż w ciągu miesiąca, to jednak trzeba czasu, aby decyzja pana Burmistrza do mnie dotarła.

Natychmiast po jej otrzymaniu, chętnie wszystkich zaciekawionych poinformuję dokładnie i szczegółowo o tym, jaką przygodę przeżyłam z panią Paluch.

Pozdrawiam – Barbara Schuster
Kosarzyska, 12.07.2013

1 komentarz:

  1. Przeglądając wpisy na tym blogu zaciekawił mnie wyjątkowo wpis p. Schuster, dotyczący redaktor naczelnej Znad Popradu i jej rubryki "Listy czytelników".
    Pani Schuster, czy ma Pani zamiar doinformować takich ciekawskich jak ja?
    Też mam już doświadczenia z red. nacz. Barbarą Paluch i ciekawi mnie, co w Pani wypadku działo się dalej i jaki jest rezultat Pani skargi na wyżej wymienioną red. nacz.

    OdpowiedzUsuń