Strony

środa, 27 listopada 2013

Radosna twórczość kwitnie ;)



Dokonania naszej władzy

Jam jest Edward, wielki burmistrz królewskiego miasta
Co  założył  go  Kazimierz  król ostatni  z  Piasta.
               Rządzę  ja  w  nim bardzo  dobrze przez okres niemały,
                Już od dawna  Piwniczanie takich władz nie  miały.
Co ja tutaj zbudowałem ! Rejestr bardzo długi,
Będzie miał co spłacać  po mnie burmistrz drugi.
                  Park  zdrojowy urządziłem, koparki go zryły
                 Drzew połowę wyrąbałem, bo już stare były,
W tym też parku koncert - muszla  stoi zawstydzona,
Przez pomyłkę architekta  tyłem odwrócona,
                    Lecz ozdobą tego  parku jest pole szachowe  ,
                  Ale  partii  tam nie zagrasz, pionki betonowe .
Wielki kłopot ze szkołami, bo dużo kosztują
Lepiej rządzić  baranami bo się nie buntują.
                Wiec zamknijmy wszystkie  szkoły  kłopot z głowy będzie
                 Ile nagród! Ile premii zwiększy się w Urzędzie.
Dom kultury postawiłem  plecami do rynku ,
Żeby trudniej było znaleźć wejście do budynku.
             Najważniejsze w tym budynku są biura dyrekcji,
             Korytarze, schody, WC, wszystko to się mieści.
A zespoły i pracownie? Gdzieś się poupycha
Zawsze  z nimi problem wielki, kłopotu do licha.
             Bo i po cóż ta kultura to wydatek  drogi,
              Gmina tylko ma kłopoty, to kula u nogi.
Zaś muzeum to graciarnia, same to rupiecie,
Zysku z tego  wcale nie ma  jak sami widzicie.
Lepiej salę by wynająć pod biznesik jaki
To  by mogło przynieść władzy, dochód jaki taki.
               Zbudowałem piękny basen dla ludu wygody,
              Lecz  daleko, hen za miastem by nie brudzić wody .
I tak mógłbym  długą  listę mych zasług wystawić
Ale nie chcę  swym  dorobkiem za bardzo się chwalić.
               Jeszcze o czymś  zapomniałem, pobić się nie damy,
                Ma być wojna na karpiele Łazów  z Bziniakami .
Więc okopy szykujemy na Brzanówkach w górze ,
Trzeba więc nam zmienić budżet, bo wydatki duże.
              Może to już  będzie tyle, dużo jak widzicie
              Pewnie na trzecią kadencje to mnie  wybierzecie.
Pan Twardowski robił sztuczki, a ja go przebrałem ,
Bo  burmistrzem, tu Piwnicznej ja właśnie zostałem.

3 komentarze:


  1. W tym przypadku komentarz niepotrzebny...

    OdpowiedzUsuń
  2. wiersz dobry ,kiedy wojna z Łazow Bziniakami.Wojna się zaczyna schody do okopów gotowe. Czekamy na rozkaz burmistrza. iliave

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowna Autorko, Szanowny Autorze!

    Wierszyk cudo, naprawdę.
    Gdyby nie to, że opisuje fatalną sytuację naszej gminy pod rządami TEGO burmistrza, który wsławia się ciągle na nowo swoją niegospodarością i wpędzeniem Piwnicznej w niebotyczne długi, można by się radośnie pośmiać.
    A tak zostało mi tylko uśmiechnąć się, bo na serdeczny śmiech sytuacja, którą, Autorko/Autorze opisujesz, nie pozwala to, co wyrabia TEN burmistrz za zgodą TEJ rady.
    Ale za to, że wiersz pozwolił mi się uśmiechnąć, serdecznie dziękuję, serdecznie dziękuję i o jeszcze proszę!

    OdpowiedzUsuń