Kto
był na bankiecie w Czarnej Owcy? Podzielcie się wrażeniami,a
przynajmniej donieście jakie było menu i skład gości.
Kryzys kryzysem,ale feta z okazji otwarcia?,odebrania? promenady
Kościuszki być musi.
Wszyscy pamiętamy jak nasz dzielny burmistrz ubolewał,że w mieście nie
ma odpowiedniego lokalu,bo przecież jak się gościć to nie w byle
Sobieskim czy pod jakimiś Kasztanami.
Ciekawe,czy Czarna Owca spełnia marzenia burmistrza? Nie wiem,czy
standard jest wystarczający dla tak znakomitej -tak z
urodzenia,wykształcenia i osiągnięć- osobistości.
Nie ma odzewu?... nikt z myślących nie dostąpił zaszczytu uczestniczenia w bankiecie? może tylko wstyd się przyznać? A może strach się przyznać?
OdpowiedzUsuń