No to od czego mamy Radę?
Po to wybieramy tych ludzi, aby decyzyjnie
wspierali i kontrolowali burmistrza. Chcemy tam ludzi rozsądnych i
samodzielnie myślących. Jeżeli ktoś nie potrafi być asertywny i nie ma
pojęcia o finansach publicznych to po co kandyduje na radnego? Chyba, że
ma inne cele.
Takie szachy. Tylu ludzi widziało projekt i nikomu
nie przyszło do głowy, że szachy mogą być niefunkcjonalne? Gdyby
spojrzeć na projekt przez pryzmat własnych funduszy a zarazem
przydatności w Waszych obejściach, to kto z Was zdecydowałby się na
takie przedsięwzięcie? Cudze pieniądze wydaje się łatwiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz