Strony

wtorek, 11 listopada 2014

komentarz do posta "Ksiazkowy przyklad hipokryzji!"

Panie W. (Włodzimierzu?) R. - Pana "ksiazkowy przyklad hipokryzji" to książkowy przykład głupoty i próby oczernienia niewiadomo kogo, bo chyba nie Burmistrza? Większość osób domyśla się, że przedstawiony budynek, na którym znajduje się reklama słowackiego aquaparku, należy do osby prywatnej, więc ewentualne wynajęcie powierzchni reklamowej leży w gestii tejże osoby. Dlatego uważam, że Pan W. R. rzuca oskarzeniami bez pokrycia, dla samej przyjemności 'rzucenia'.
Czytając wpis poprzedzający dochodzę do wniosku, że nie jest dla Pana problemem atak na rodzinę Burmistrza, jego forma ani treść. Mam się rozumieć, że gdybym ja napisał coś niezgodnego z prawdą o Panu, pana rodzienie, zaatakował bym Pana dzieci, to też nie byłoby to dla Pana problemem? Czy po prostu należy atakować Burmistrza z każdej strony, też tylko dla samego 'ataku'?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz