Strony

czwartek, 6 listopada 2014

Nie wiem czy to było do mnie, ale jeśli tak to pragnę powiadomić, że z panią Bobą od zawsze mam dobry kontakt-jak się mijamy nie rzucamy się na siebie z pięściami, ani nie opluwamy wzajemnie. Można z sobą normalnie rozmawiać mając odmienne poglądy. Polecam spróbować. Dotyczy to także innych osób z pozostałych komitetów, jak i pozostałych kandydatów na burmistrza, których znam.

Jestem ponad podziałami komitetowymi i od wczoraj staram się państwa też do tego nakłonić. W każdym z komitetów znajdziecie swoich znajomych zapewne-czy jest to powód żeby kogoś oczerniać bo popiera innego kandydata? Absolutnie nie jest. Nie ma znaczenia za kim jesteście, na kogo zamierzacie głosować.

Opluwanie wzajemne nie przysparza zwolenników danemu kandydatowi-raczej zabawę tym, którzy tutaj wchodzą i mają z tego tzw "ubaw", że się ludzie kłócą, że największe brudy wyciągają.

Ludzie lubią takie historie o czym świadczy ilość gazet plotkarskich na rynku prasowym. Jest to tak samo rażące, gdy atakuje się obecnych kandydatów na burmistrza Piwnicznej, czy osoby postronne. Proponuję zakończyć wylewanie pomyj i wziąc się do roboty.

Gdyby każdy z nas zachęcił 2 osoby do pójścia na wybory, a te 2 kolejne dwójkę to osiągnęlibyśmy niesamowity sukces jeśli chodzi o frekwencję w tegorocznym głosowaniu.

Większość z Państwa i tak ma już wybranego kandydata, więc takie słowne przeciąganie liny nie zmieni tego, więc po co? Lepiej energię skierować na coś pożytecznego.

Justyna De.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz