poniedziałek, 20 stycznia 2014
Mam pomysł, czym może zająć się pan E.B. jak przegra najbliższe wybory.
Powinien grać w szachy tymi figurami szachowymi, które za pieniądze
podatników kazał ustawić w " parku zdrojowym".
Jak już po latach uda mu się ruszyć te pomnikowe figury szachowe, to
może rozpocząć wdrapywanie się po schodach, które kazał, znów za
nieswoje pieniądze, założyć na zboczu schodzącym do ulicy Daszyńskiego,
prawie na wprost jego domu.
A potem może zająć się szlifowaniem drewnianych barierek przy
Daszyńskiego, naprzeciw Popradu.
A może zaczać lepiej od barierek, aby przechodzący nie nawbijali sobie
drzazg i nie przyszli do magistratu po odszkdowania?
Roboty będzie wiele, pytanie czy starczy czasu, zanim prokurator nie
przerwie tych radosnych akcji?
I tak ani mama ani żona nie muszą martwić się brakiem zajęcia obecnego
pana i władcy, gdyby musiał ten magistrat opuścić!
Subskrybuj:
Posty (Atom)