Strony

sobota, 28 lutego 2015

Co stało się z naszymi basenami na Radwanowie?

Co stało się z naszymi basenami na Radwanowie?
w gazetce Znad Popradu ukazał się protokół opisujący szczegółowo usterki, jest ich bez liku, w piątkowej Gazecie Krakowskiej można przeczytać, że wykonawca nie podejmuje tematu w sprawie spartolonej roboty wykonanej na podstawie projektu, który jest niezgodny z założeniami architektonicznymi, stanowiącymi podstawę do opracowania projektu budowlanego w systemie "zaprojektuj i wykonaj".

Ciekawe co w tej sprawie ma do powiedzenia inspektor nadzoru inwestorskiego wyłoniony w procedurze przetargowej, który za sprawowany "nadzór" (czytaj brak nadzoru) pobrał z kasy gminnej 36 900 zł. Ten gościówa mieszka w Nowym Sączu na ul. Św. Heleny w BIP można zapoznać się jak się nazywa i jaką umowę podpisał dotyczącą nadzoru, moim skromnym zdaniem tu należy poszukiwać przyczyn złego wykonania (spartolenia roboty), jest takie powiedzenie "jak nie ma kota to myszy harcują "

Wydaje się, że prokurator miałby co robić, wystarczy sprawdzić dokonania pana inspektora, jakich wpisów dokonywał w dzienniku budowy i sprawa stanie się rozwojowa.

Panie Burmistrzu - do dzieła to są gminne pieniądze. 

2 komentarze:

  1. Panie Burmistrzu,
    proszę niezwłocznie zabezpieczyć Dziennik Budowy dotyczący basenów na Radwanowie jako dowód w sprawie, na chwilę obecną winny zaniedbań jest Pan inspektor nadzoru budowlanego działający na mocy zawartej umowy z inwestorem (czyli gminą), sprawa staje się rozwojowa, jest grupa mieszkańców, którzy jak zajdzie taka potrzeba skierują sprawę na drogę postępowania sądowego.
    Nie dopuścimy do marnotrawstwa pieniędzy publicznych.

    OdpowiedzUsuń
  2. W znad popradu była notatka krótka, że radni złożyli zawiadomienie do prokuratury-tylko dlaczego oni i w dodatku po roku od wyborów , a nie burmistrzowie skoro kodeks karny na nich nakłada takie działanie.

    OdpowiedzUsuń