Strony

czwartek, 22 stycznia 2015

"CO SIĘ STAŁO Z POMOSTEM PŁYWAJĄCYM?"

czekałem na informację od myślących pt:

"CO SIĘ STAŁO Z POMOSTEM PŁYWAJĄCYM?"

okazuje się, że wszyscy chodzą po kładce garbatej, nawet pracownicy odpowiedzialni za demontaż pomostu przed zimą, wszyscy udają, że się nic nie stało.
Tymczasem "KTOŚ" nawalił, zapomniał dopilnować zdemontowania pomostu przed zimą i sprawa się "rypła", pomost został zerwany przez krę lodową i odpłyną do morza Bałtyckiego. "Łostoł sie jeno ruchomy trap", który prawdopodobnie zostanie zerwany przez kolejną falę kry przy takiej bierności ze strony tych odpowiedzialnych za zabezpieczenie mienia gminnego.
Ciekawe kto odpowie materialnie za odbudowanie pomostu?, który jest konieczny przy polu namiotowym jako przystań dla kajaków, oczekuję na jakieś informacje z urzędu w tej sprawie, kto zapłaci za niszczenie mienia gminnego

1 komentarz:

  1. hej! Franuś sykuj kase za pomost, prawie bedzies mioł odprawe po odejsciu z rpgieku, to ci starcy na zaplacynie odskodowania dla gminy za to coś nie dopilnowoł demontazu pomostu na jesini, tak to bedzie, musis poniesc kare za swoje dyrektoruwanie niudolne, doś tyj błazenady na tym stołku, hej!

    OdpowiedzUsuń