Jak to się dzieje że w tak podstawowej kwestii jak ortografia, a zwłaszcza w popularnym w Piwnicznej nazwisku nie ma zastosowania i szkodzi osobie której dotyczy? To dziw, bo gdyby to była gżegżółka można by mieć wątpliwości, ale taki z pokrzywdzonego Waligura jak z planu zagospodarowania przestrzennego, plan przestrzennego zagospodarowania ;). Zainteresowani wiedzą o co chodzi, a dla wszystkich którzy chcieliby się dowiedzieć, polecam uwadze wywiad telewizyjny udzielony przez naszego gospodarza redaktorowi S. Wronie dostępny pod adresem:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz