Strony

niedziela, 16 czerwca 2013

Błędy w pisowni zdarzają się nawet największym tuzom, których teksty trafiają na łamy poczytnych gazet. Zdarzają się też urzędnikom, wysyłającym pisma do obywateli i innych instytucji, ba zdarzają się też burmistrzom, piszącym listy otwarte do premiera. Nam, komentatorom na tym blogu też mają się prawo zdarzyć. Nie warto strzelać z armaty do wróbla, czytaj komentatora! – dotyczy posta: Dziękujemy za opinię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz