wtorek, 16 lipca 2013
Szkoda, że prowadzący bloga nie zareagowł jeszcze na propozycję p.
Schuster z 17.06.13r., aby wprowadzić tzw. "liczydełko" znaków, wzorem
piwnicznejinfo.
I tym razem mój komentarz się urywa.
Niewielka to w moim przypadku strata, bo można się domyślić, że końcówka
miała brzmieć mniewięcej tak: "p. Paluch, wierna duszka, z pewnością
wymyśli, jak można rozprawić się z Nadzorem Budowlanym, podzieli się
swoim odkryciem z szefem, czyli burmistrzem, a potem może i z
czytelnikami Z.Popradu, aby wszyscy wiedzieli, że to nie jej pryncypał
jest winny temu, że baseny nie ruszają. No i znowu będzie super!"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój komentarz też został "obcięty" przez system, mimo, że zawierał tylko ok. 1.000 znaków.
OdpowiedzUsuń31.maja Admin informuje, że dopuszczalna liczba znaków to ponad 4.000.
Coś tu w takim razie nie gra. Moze Admin pomyśli nietylko o instalacji "liczydełka " znaków, ale zechce też sprawdzić, czy jego wypowiedz dotycząca ilości znaków jest aktualna.
Jak mi "urwie" końcówkę komentarza, to w zasadzie nie dramat, ale na dłuższą metę zniechęca do pisania i myślę, że nietylko mnie. Bo wkrada się taka myśl, że Adminowi może nie zależy na komentatorach. Byłoby szkoda, bo dzięki komentatorom wiele innych osób, które wchodzą na bloga tylko po to, aby poczytać teksty innych, dowiaduje się ciekawych rzeczy.