Wydaje się,że wszyscy czekali aż zakończymy świętowanie naszych klęsk
narodowych i będziemy mieć czas na podziwianie naszych,piwniczanskich.
Na razie klęski te "przerabiane" są na sukcesy,ale jak to z przeróbkami
bywa, rozłażą się. No i kasa nijak się nie zgadza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz