Dzisiaj nas to oburza, bo wszyscy zostaliśmy na lodzie.Inwestor odszedł a "inwestorka" ze SKI-HOTELU nie robi nic.Kilka lat wstecz, kiedy garstka mieszkańców walczyła o tę inwestycję brakowało wsparcia. Większość umywała ręce, słuchała bredni wyssanych z palca, wszystkie chwyty były dozwolone; oszczerstwa ,zastraszanie ,donosy.Niesmak pozostał. Dzisiaj pozostaje nam tylko przypomnieć czasy gdy Sucha Dolina przyciągała jak magnez.Wie o tym burmistrz kierując swe kroki do proboszcza w roku wyborczym.Na szczęście mamy mądrego księdza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz