Strony

środa, 29 stycznia 2014

Przecież wiesz,wszyscy wiedzą,że nikt się nie zgłosi. Nasz Cyborg jest na "salonach" traktowany jak egzemplarz egzotycznego stworka. Jednocześnie ,wiedząc,że na pochwały jest łasy,wykorzystywany jako wysokodojna krowa przez cwaniaków różnego autoramentu. Polityków także. Zapłaci -z gminnej kasy- za wszystko,byle "ogrzać się w promieniach błyszczącego w danej chwili polityka. To nic,że ten ma go,razem z miastem, w .../może powinny być cztery kropki,jak TO słowo?/. On bywa!jest przyjmowany!może zjeść darmową tartinkę,ciasteczko! przejść się /samotnie/ wśród tłumu postaci z pierwszych stron gazet,uśmiechnąć się bez wzajemności, kurtuazyjnie uścisnąć wyciągniętą dłoń. JESTEM WAŻNY-myśli sobie biedaczyk.A potem już tylko opowieści!..byłem,rozmawiałem,widziałem..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz