Nikt nie powinien czuć sie obrażony! Słowo "ochlokracja" nie wywodzi się od
"ochlewania" się, a od słowa "demokracja", w jej zwyrodniałej formie.
Jeśli w
demokracji możliwe jest,by do władzy doszła osoba bez kręgosłupa moralnego,
która sprawuje władzę z pomijaniem struktur i zasad prawnych,ulegająca zmiennym
emocjom tłumu, to to jest ochlokracja.
Realną władzę w ochlokracji sprawują
sprawni demagodzy, potrafiący skutecznie schlebiać prymitywnym żądaniom
wzajemnie się wspierającej grupy społecznej.
Jednak samo schlebianie nie
okazałoby sie skuteczne,gdyby nie wyrafinowane narzędzia, takie jak manipulacja
i socjotechnika, w których granie na emocjach, podsycanie stereotypów i
rozbudzanie wszelkich form społecznego gniewu i rozżalenia przeciwko wytypowanej
osobie /ostatnia "ofiara" to pani R.N./
są istotą działanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz