Strony

poniedziałek, 3 lutego 2014

Wiadomość gorąca jak napalm: z pracy wyrzucona została pracownica,realizująca projekt rewitalizacji brzegów Popradu,czyli także -słynnego już- pomnika szachowego. Władzunia nie wytrzymała presji. Żeby jakieś szmońdaki kpili w żywe oczy?!...Władzuniu! śmieją się mniej z samego "pomnika",a bardziej z CIEBIE!Z głupoty wypowiedzi,ze sposobu zachowania /ale ze mnie panisko!.../ z całego,szeroko rozumianego pojęcia wizerunku. Do tego czasu podśmiechiwali sie /nadal to robią/ w kuluarach spotkań,na których chętnie bywasz,bo uwielbiasz bywać. Nic z tych spotkań nigdy nie wynikło,oprócz tego,że zadeklarowałeś /co gorsza dałeś!/wsparcie finansowe dla obcego dla nas podmiotu.Uważajcie urzędnicy,bo większość realizowanych przez was inwestycji ociera się o absurd,i wcześniej lub później zostanie w ten sam sposób "wypromowana". Rozhulają się zwolnienia,oj rozhulają!.

4 komentarze:

  1. Sądzisz,że faworyta dworu też ma szansę na wypad z magistratu? Nie zostanie wzięty pod uwagę gdzie czynnik społeczny? przecież to samotna matka...bo chłopa miała niedobrego i go zostawiła. No,chyba,że wystarczy że ma za protektora drugą osobę w tym"państwie".
    Niektórzy nawet twierdzą,że jest pierwszą,ale ja sądzę,że nie do końca. On,tak jak i pozostali podwładni burmistrza wiedzą,że należy mu "kadzić" i kombinować jak urealnić jego nie przystające do rzeczywistości pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez całe swoje życie Bogaczyk zwalał winę na innych.Tak,kiedy po kolei kładł na łopatki swoje prywatne interesy,jak i później,kiedy był burmistrzem.Wtedy rozpoczął rozkładanie miasta. Ciągle ktoś mu przeszkadzał -na szczęście- w tym rozkładzie ale teraz nikt i nic nie stoi mu na przeszkodzie,żeby czynić destrukcję. Pamiętacie? pan Czop przeszkadzał,potem wiceburmistrz Kotarba nie wypełniał jego światłych poleceń /teraz już-niestety-wypełnia/,radni przeszkadzali i społeczeństwo też. Na przeszkodzie stanęła burmistrz Leśniakowa,więc postarał się o jej wywalenie a potem to już tylko dalej duszo!piekła nie ma. No i po drodze była Szczepanik,wyrażająca niezgodę na porażającą głupotę,i bezczelna robiła to co powinna,a nie to co chciał burmistrz,więc została winna wszystkiemu,co złego działo się w gminie.Łącznie z powodzią. Z marszu /po władzę/ od razu zwolnieni zostali ci pracownicy,po których można było się spodziewać,że będą chcieli być zdroworozsądkowo samodzielni.Teraz winna jest Nowakowa. Kto następny?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kowal zawinił,cygana powiesili.U Cyborga wszystko jest możliwe,szczególnie,kiedy obnaży się jego głupotę.











    KOWAL ZAWINIŁ CYGANA POWIESILI.










    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę. Czyżby mimo swego zapracowania dla dobra gminy nasi reprezentanci znajdowali czas na uprawianie intryg rodem z telenowel brazylijskich? Warto rozważyć możliwość zainstalowania kamer w pomieszczeniach UMiG by wyborcy mieli możliwość śledzenia działań swych pupili. Taki nasz lokalny "Big brother". Nawiasem mówiąc ciekawe, czy gdy gdy statek pójdzie na dno, kapitan stanie na wysokości zadania i opuści go jako ostatni z honorem? A może wcześniej będzie poświęcał swych marynarzy? Barwna telenowela może się łatwo zamienić w dramat obyczajowy. Interesujące.

    OdpowiedzUsuń