Strony

poniedziałek, 31 marca 2014

A może "pani Basia", redaktorka Znad Popradu i pupilka wielkiego Bogaczyka, Edka, coś o hali sportowej już "informowała"?
Będzie jak znalazł, gdy z halą, a raczej taką sobie salą gimnastyczną będzie coś nie tak.
A coś nie tak będzie pewnikiem, bo do czego wielki Edek palca dołoży, to wychodzi nie tak, jak miało
być.
No a potem jest już tak, jak ma być. Czyli szuka się winnego, a jeszcze lepiej winnych, że wyszło Edkowi tak jakoś dziwnie, czyli nie tak.
W temacie sali gimnastycznej wielki Edek swoim zwyczajem rozpoczął siodłanie konia od zadu.
Przetarg na jej budowę już ogłosił, a nawet "prawie" rozstrzygnął, ale do dziś nie wie jak te 8.000.000,- kosztów sfinansować.
A to są koszty bez wyposażenia sali i bez parkingu, ogrodzenia, ścianki wspinaczkowej itp.
Wyjdzie jak nic, 10.000.000,_.
Czyżby kiedyś olimpiada miała odbywać się w naszej Piwnicznej.
Teraz dopiero wielki Edek będzie zbierał oferty banków przeróżnych na wypuszczenie obligacji. Banki już w wielkiej liczbie stoją u wrót biednej Piwnicznej, aby na niej zarobić.
Tylko jak wielki Edek myśli, że to on ustali warunki wypuszczenia obligacji, to się myli.
To banki podyktują warunki i na pewno na tym nie stracą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz