Strony

środa, 12 marca 2014

Komentarz do posta "Istotny głos w dyskusji:"


Ty chyba jesteś nietutejszy?!
Chcesz wedrzeć się do ludzkich sumień? Nie uda Ci się! Tutejsi albo sumień nie mają,albo mają ale ich nie używają,żeby nie pobrudzić.
I nie myśl,że nie troszczą się o swoich potomków. Troszczą,tylko oni tę troskę widzą inaczej: ustawić swoich. Tak więc te pozostawione długi dotkną tylko tych, co to nie idą z władzą pod rękę.
Zwróć uwagę jak wyglądają te wszystkie "obrady". 
Ktoś coś sobie gada, nawet mądrze, ale co z tego jak formalnego wniosku już nie postawi. Sprawa była, pogadali sobie,mają dobre samopoczucie, bo przecież się 
starali. Pogadali i...się rozeszli.
Przed głosowaniem biegną do burmistrza z pytaniem "to jak mam głosować". Nikt nie ukrywa,że tak wyglądają te "obrady","uzgodnienia","konsultacje społeczne". Zawsze kończą się tak samo: "to jak ja mam głosować?".
Mniej pokorni są wzywani na rozmowy, podczas których dowiadują się co na pewno nie wejdzie do planu,lub kto zostanie wyrzucony z pracy,albo nie zostanie do niej przyjęty,jeśli będą bronić swojego zdania. 
Koniec. Kropka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz