Ludzie września 2008 Roku
Edward Bogaczyk
Został w drugiej turze wyborów (po referendum 18 maja) burmistrzem
Piwnicznej Zdroju. Poparło go 1543 mieszkańców (55,5 proc. wszystkich głosów).
Jego kontrkandydat Andrzej Korus zdobył 1236 głosów. Nowy gospodarz miasta i
gminy od 2006 r. był na bezrobociu. Wcześniej przez cztery lata (od 2002 r.)
sprawował funkcję burmistrza. Do głosowania uprawnionych było 8121 osób. Wzięło
w nich udział 2801. Frekwencja wyniosła 34,22 proc. Oddano 2779 głosów ważnych.
Edward Bogaczyk (ur. 10 marca 1948 r. w Czerninie na Dolnym Śląsku), jest
absolwentem Technikum Kolejowego w Nowym Sączu (1967) i Górnośląskiej Wyższej
Szkoły Handlowej – turystyka i rekreacja (2008). Pracował m. in. w ZNTK w Nowym
Sączu (1967-1972). W latach 1998-2002 był zastępcą burmistrza miasta i gminy
Piwniczna
wrzesień 2008 Sądeczanin
Toż to samorządowy Matuzalem Sądecczyzny ! Łatwo chyba
wyliczyć że nasz Burmistrz to już bardzo leciwy facet jest!
Dwie szóstki jak nic (66). Normalni ludzie w jego, burmistrza
wieku, od roku cieszą się zasłużoną emeryturą. Bawią się z wnuczętami,
dużo przebywają w dni słoneczne na świeżym powietrzu, rozwiązują krzyżówki
i czytają, dużo czytają. Ci zaś, którym sytuacja finansowa na to
pozwala, a do takich ludzi zalicza się niewątpliwie E.B. są stałymi
klientami biur podróży i zwiedzają świat. Nasz burmistrz nie, nasz, choć szron
na głowie i nieco zdrowie.... nie On musi ......inaczej się udusi. Jak kiedyś śpiewał
senior Stuhr....jeśli człowiek musi to cała reszta to pestka..... ale ta reszta
to cztery lata ( i to nie jest ostatnie słowo burmistrza ) na
urzędzie. Zamykam oczy i w wyobraźni przenoszę się
w rok 2018- jest połowa lutego. Na oficjalnej, internetowej stronie
Urzędu MiG Piwnicznej od tygodnia widnieje biuletyn lekarski, z którego treści
można wyczytać, że jest nadzieja, że burmistrz osobiście po długiej nieobecności
zaszczyci radnych swoją obecnością. Niestety na krótko, bo już wkrótce wyjeżdża
na leczenie sanatoryjne . Emerytowana redaktorka nie istniejącej już
gazetki“ Znad Popradu” właśnie kończy przygotowywać program
obchodów 70- tych urodzin naszego matuzalema. Nawet zaprezentowała próbkę swej
płodnej twórczości >> Dziś nie
wystąpi w telewizji“ Beskid” zespół "Novi" bo cały program poświęcony
Burmistrzowi, na koniec
pobrzmiewają jeszcze strofy ....dziś wszystkie krzewy, wszystkie kwiaty
wszystkie zioła cała przyroda o burmistrzu tylko
woła...itd.<< Przewodniczący Rady czyta tekst życzeń
zredagowany na tą okazję. Jeszcze tylko próba chóralnego odśpiewania
"200"lat (sto lat poczytane byłoby za nietakt) i
teraz Przewodniczący może przystąpić do czytania pierwszego punktu
programu sesji: Budżet gminy.....i w tym momencie lepiej wrócić do dnia
dzisiejszego a to dlatego, że dzisiaj sytuacja jest bardzo zła ale nie
beznadziejna. Ten „promyk nadziei“ to jesienne wybory. Piwniczna budzi się z
zimowego snu, a Piwniczanie budzą sie z politycznego marazmu i to daje
nadzieję. Czy nadzieja to matka głupich .....dowiemy się po wyborach.
Niech nikt nie próbuje mi implikować zarzutu, że wyśmiewam się z ludzi
starych i chorych. Nie jest to moim celem . Pan Burmistrz jest osobą
publiczną i jako taka podlega publicznej, czyli nas mieszkańców wyborców,
łożących niemałe środki na Jego pobory, ocenie . W świetle powyższych
faktów nie jest mi obojętne czy tę funkcję sprawuje ktoś młody,
zdrowy pełen energii którą spożytkuje dla dobra gminy a
nie leciwy gość któremu nadwątlone zdrowie i wiek nie pozwalają
w pełni skupić się na sprawach gminy. Szczególnie w dzisiejszym
zglobalizowanym świecie! Na koniec jeszcze jedno spostrzeżenie.
W tekście zapożyczonym z "Sądeczanina" wynika, ze nasz Matuzalem
>>jest absolwentem Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej<< nasuwa
się więc pytanie dlaczego nasz burmistrz nie używa żadnego tytułu? A może
"Szachownica Plenerowa " to projekt jego pracy magisterskiej? Bo jeśli
tak, to chociaż używał ciężkich argumentów (w rozmowie z dziennikarzem
TVN ocenił je na jakieś 300 do 400-ta kilo), nie
wiem czy to wystarczyło (wagowo) aby ten pomnik głupoty obronić. W
piwniczańskiej Gminie głupotę, za sprawą ratusza można już na
wagę mierzyć. Myli sie jednak ten, który do końca tak myśli, jesli
burmistrz i spółka zdołali zrealizować "te głupie pomysły" to druga
strona czyli my , my Piwniczanie do mądrych nie należymy! I
BĄDZ TU CZŁOWIEKU MĄDRY !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz