Teraz już wiecie dlaczego nie lubię PiS-u? Przecież wiem co potrafi Nikodem i
jemu podobni. Kupić,sprzedać każdego i wszystko. Potem mówi "pomyliłem się" i
uważa,że wszystko jest w porządeczku.
Przysiada na tyłku,chowa na jakiś czas,
ludzie trochę zapomną, koniunktura się zmieni i wtedy wyskakują jak diabełek z
pudełeczka. Są gotowi do działania dla tego kto da więcej,a przynajmniej więcej
obieca.Potem i tak go "sprzedadzą".
Nie jest to jednak jakiś szczególny
fenomen,wszystkie partie tak działają.
Na ostatniej sesji pojawił sie senator
S.Kogut. Z dobrym słowem,czyli "jeśli mnie wybierzecie to ja wam załatwię...
Wszystko załatwię."
To samo obiecywał pan poseł m.Cycoń. Jakoś go nie
widać...słychać też nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz