PIWNICZAŃSKA HIPOKRYZJA !!! Za wikipedią : "Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści."
Do wyborów na stanowisko burmistrza wystartowało 6 osób w tym urzędujący EB oraz 5 nowych kandydatów, którzy startując w wyborach jednoznacznie opowiedzieli się za zmianą na tym stanowisku, w przeciwnym razie nie startowali by tylko oddali swój głos na EB, takie jest logiczne rozumowanie. Los chciał, że z tej 5-ki nowych kandydatów do II tury wyborów przeszedł pan ZbJ. Oficjalnie poparcie dla jego starań o ten zaszczytny urząd zadeklarowało 3-ch z przegranych co jest logiczne w tej sytuacji i jest konsekwencją ich starania się o zmianę na tym stanowisku. Przegrana kandydatka MK postanowiła być neutralna, tylko nie do końca albowiem negocjowała coś ze ZbJ, który ją "spławił" wiec pobiegła szybciutko do urzędującego EB i coś ustalili. Pytanie jest proste : po co startowała Pani MK w wyborach jeżeli teraz nagle odpowiada jej styl zarządzania gminą przez EB?, należało zostać w domu przy rodzinie, nie pchać się do władzy i w ostateczności zagłosować na EB, przykro mi to powiedzieć ale jest Pani osobą zdefiniowaną na wstępie tej wypowiedzi. Serdecznie wszystkich wyborców Pana Zbigniewa Janeczka pozdrawiam. JD
zmienicie nazwę bloga na: MYŚLĄCY ŁOMNICZANIE i basta!!! Po co sobie dalej strzępić języki?
OdpowiedzUsuńPIWNICZAŃSKA HIPOKRYZJA !!!
OdpowiedzUsuńZa wikipedią :
"Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści."
Do wyborów na stanowisko burmistrza wystartowało 6 osób w tym urzędujący EB oraz 5 nowych kandydatów, którzy startując w wyborach jednoznacznie opowiedzieli się za zmianą na tym stanowisku, w przeciwnym razie nie startowali by tylko oddali swój głos na EB, takie jest logiczne rozumowanie.
Los chciał, że z tej 5-ki nowych kandydatów do II tury wyborów przeszedł pan ZbJ.
Oficjalnie poparcie dla jego starań o ten zaszczytny urząd zadeklarowało 3-ch z przegranych co jest logiczne w tej sytuacji i jest konsekwencją ich starania się o zmianę na tym stanowisku.
Przegrana kandydatka MK postanowiła być neutralna, tylko nie do końca albowiem negocjowała coś ze ZbJ, który ją "spławił" wiec pobiegła szybciutko do urzędującego EB i coś ustalili. Pytanie jest proste : po co startowała Pani MK w wyborach jeżeli teraz nagle odpowiada jej styl zarządzania gminą przez EB?, należało zostać w domu przy rodzinie, nie pchać się do władzy i w ostateczności zagłosować na EB, przykro mi to powiedzieć ale jest Pani osobą zdefiniowaną na wstępie tej wypowiedzi.
Serdecznie wszystkich wyborców Pana Zbigniewa Janeczka pozdrawiam.
JD