Od lat powtarzam wszystkim napotkanym Piwniczanom znajomym, sąsiadom, przyjaciołom i tym którzy maja lub wcześniej mieli jakiś wpływ na politykę ekologii w naszej Gminie.
Jeśli nic nie zrobimy z tym problemem który sami tworzymy i równocześnie stajemy się jego ofiara to inni (ustawami, zarządzeniami, dekretami) pokażą nam gdzie jest miejsce Piwnicznej i w którym szeregu, jako zdroju.
Pretensje możemy mieć tylko do siebie i do poprzedniej władzy ze w temacie czystego powietrza i wody nic nie zrobiła.
Wręcz odwrotnie wycinając lasy (Kicarz ,Obłaz i wiele pomniejszych pięknych drzew) uszczupliła naturalne „płuca” Piwnicznej. Proces wycinki pod pretekstem „zabiegów pielęgnacyjnych” lub zapewnienia „bezpieczeństwa mieszkańcom” byl zauważalny ( tendencja wzrostowa) od roku 2012 .
Jeśli nic nie zrobimy z tym problemem który sami tworzymy i równocześnie stajemy się jego ofiara to inni (ustawami, zarządzeniami,
Pretensje możemy mieć tylko do siebie i do poprzedniej władzy ze w temacie czystego powietrza i wody nic nie zrobiła.
Wręcz odwrotnie wycinając lasy (Kicarz ,Obłaz i wiele pomniejszych pięknych drzew) uszczupliła naturalne „płuca” Piwnicznej. Proces wycinki pod pretekstem „zabiegów pielęgnacyjnych” lub zapewnienia „bezpieczeństwa mieszkańcom” byl zauważalny ( tendencja wzrostowa) od roku 2012 .
Miesięcznik Znad Popradu bardzo dużo miejsca poświęcał dokonaniom poprzedniej władzy, dużo tez można było przeczytać o partyzantach i wspomnieniach z bliskich i dalekich podroży. Natomiast problemy które dotykają nas bezpośrednio (oddychanie jest funkcja fizjologiczna ) na tego typu tematy (edukacja, korzyści z zastosowania energii odnawialnej) na lamach miesięcznika miejsca nie było!
"Jadąc do Zakopanego, Szczyrku i licznych uzdrowisk dopłacamy w hotelu tzw. taksę klimatyczną. Za pobyt w zdrowych warunkach - nawet 2,19 zł za dobę od osoby. Czteroosobowa rodzina do tygodniowych ferii dołoży więc 60 zł - wyliczają dziennikarze.
Jednak w rzeczywistości w niektórych miejscowościach, które każą płacić za klimat, powietrze nie spełnia norm czystości. Wyniki badań opublikowano w raporcie ClientEarth - międzynarodowej organizacji prawników zajmujących się środowiskiem.
W Szklarskiej Porębie czy Zakopanem stężenie zanieczyszczeń jest wielokrotnie wyższe niż w Warszawie. Turyści zmuszeni są do oddychania koktajlem złożonym z rakotwórczych mikropyłów PM20, PM10, PM2,5 czy benzo(a)pirenu, które mogą wywołać obturacyjną chorobę płuc lub astmę.
Miasta nie rezygnują z pobierania opłat, dzięki którym do ich kas wpływa nawet kilka milionów złotych rocznie. Lokalne władze nie potrafią poradzić sobie z problemem zanieczyszczeń. Jak jednak przekonują samorządowcy, bez dodatkowej opłaty klimatycznej, zanieczyszczenie powietrza w uzdrowiskach byłoby jeszcze większe.
Powietrzem spełniającym normy możemy oddychać w województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, w aglomeracjach trójmiejskiej i białostockiej oraz w Zielonej Górze."
ClientEarth opracował raport na podstawie danych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz