piątek, 22 lutego 2013
Czytelnik pisze:
Drodzy Piwniczanie, śledzę niniejszego bloga od pewnego czasu-właściwie
od początku jego funkcjonowania, i nie ukrywam swego
zdziwienia,wynikającego z treści, z jakimi można się tutaj zapoznać.
Dwie zasadnicze sprawy: 1) Z opinii niniejszych bezbłędnie wysondować
można determinację i stanowczość mieszkańców w chęci "podziękowania"
obecnym włodarzom za sprawowanie przez nich władzy. Pytanie: dlaczego
determinacja owa zanika w sposób relatywny wraz z terminem zbliżających
się wyborów? 2)Istnieją opinie (całkiem słuszne wg. mnie) w myśl których
Piwniczną winni się zająć ludzie młodzi, wykształceni z pomysłami.
Pytanie: dlaczego owa koncepcja nie znalazła odzwierciedlenia w wyborach
przed kilkoma laty, kiedy jednym z kandydatów był młody piwniczanin BK?
Nie mogę pojąć jakie racje kierują wyborcami, którzy ignorują
inicjatywy młodych, ambitnych ludzi a potem wypisują, że właśnie w
takich nadzieja (żeby było jasne: z BK znam się nie lepiej niż z obecnym
burmistrzem czyli niemal wcale). – dotyczy posta: Remont wodociągów miejskich
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
myślę ,że odpowiedz na pańskie pytanie jest prosta.Dwóch durni w demokracji może więcej niż jeden mądry bo liczy się ilość głosów a nie
OdpowiedzUsuńkto głosuje.Na pewno żle to świadczy o intelekcie wyborców w gminie Piwniczna Zdrój.Ja myślę, że tu największą rolę odgrywa cuchnąca prywata i strach przed nowym.Zdrowy rozsądek idzie spać a do głosu dochodzi głupota i bezmyślność jest też wiara w opowieści dziwnych treści .Jedyną szansą dla młodych jest ich wspólne działanie i niezliczone ilość rozmów z rodzicami i dziadkami aby ich przekonać do swoich racji,które przecież im samym przyniosą wymierne korzyści.