Strony

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Dotyczy posta " Dziękujemy za opinię", a konkretnie komentarza zaczynającego się od "Uderz w stół, a odezwą się nożyce". Ten komentarz, jak już wiele innych, urywa się w połowie zdania. Wnoszę z tego, że autor pisząc,przekroczył podaną kiedyś liczbę znaków ( ok 4.000) i reszta komentarza po prostu "przepadła". Jakkolwiek darzę tego bloga sympatią i sama na nim publikuję teksty pod własnym nazwiskiem, to powtarzająca się sytuacja "urwanych" postów nieco mnie irytuje.Wychodzę z założenia, że sympatia życzliwej krytyki nie wyklucza i dlatego proszę Prowadzącego o wprowadzenie takiego rozwiązania technicznego, aby piszący wiedział, kiedy osiąga granicę dopuszczalnych znaków. Podpowiadam, wprowadzenie "liczydełka" znaków, chociaż przyznaję, że nie mam pojęcia, jak to się robi. Urwany post nie satysfakcjonuje autora, a często wypacza sens wypowiedzi. nie przynosi też chluby blogowi, bo autorzy mogą poczuć się zlekceważeni, a tego warto unikać.

Pozdrawim! Barbara Schuster

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz