hej! plotkarzu z pod kasztanów, już nie masz innego tematu ważniejszego
tylko mielenie jęzorem na temat zwolnienia jednego z wielu urzędników,
którzy w normalnych panujących stosunkach w pracy powinni być
zwolnieni?, czego tu żałować? normalna rzecz, praca nie jest dana na
wieczność, jak to się mówi "wieczny jest tylko lenin" , to że w tym
urzędzie jest tzw koteria to widać i czuć z daleka, więc szkoda zdrowia
na podniecanie się zwolnieniem jakiejś tam pani NR, lepiej się zaangażuj
do pracy w opozycji żeby zmienić ten chory układ czego serdecznie
życzę, c.d.n
Spokojnie. My wszyscy, tzw. opozycja powinniśmy zachować umiar i nie podniecać się zbytnio samym tylko "wieszaniem psów" na obecnej władzy. Być w opozycji to rzecz najłatwiejsza. Schody zaczynają się wtedy, kiedy po obaleniu
OdpowiedzUsuńdyktatury okaże się, że opozycjoniści także są nadzy. Oby nie tym razem. Takie ryzyko jednak istnieje. Trzeba więc pamiętać że nasze "opozycjonowanie" nie może polegać jedynie na szczekaniu, bo to działania bardzo niedojżałe, które życie może szybko zweryfikować. Opozycja tak, ale konstruktywna.
rzymianin