Strony

niedziela, 23 lutego 2014

Moja droga adwersarko (nie jestem pewien, czy to określenie funkcjonuje w obiegu na gruncie słowotwórstwa), pozwól, że przedstawię Ci propozycję. Uznajmy wątek "natywności" za zamknięty. Widzę, że staje się on niebezpiecznym, gdyż w przypadku jego kontynuacji może dzielić ludzi niczym poglądy polityczne. To, że żadna ideologia czy poglądy polityczne nie są warte tego, by pozwolić się "różnicować" przekonałem się już dawno temu. Dajmy więc temu spokój. Wszak nic o sobie nie wiemy a zatem każde z nas ma swoją niepowtarzalną historię z Piwniczną w tle. Dodatkowo nasza wymiana zdań do niczego to nie prowadzi a niepotrzebnie sprowadzamy środek ciężkości, tj cel niniejszego bloga na boczne tory. Ja mógłbym bronić swych racji długo i długo. Ty zapewne też. Chyba nie o to jednak chodzi. Nie w tym celu się tutaj spotykamy.

rzymianin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz