Czytelnik pisze:
"Premia 60,000 zł to jest nie do uwierzenia , afera z
premiami marszałków blednie przy tym , nie to jakiś kiepski żart. Ludzie pracą
się bogacą, tego Nas uczyli a teraz wychodzi na to,że to kompletna bzdura. Niejaki
Charles Fourier powiedział " Ludzie chyba zmęczyli się okropnie w ciągu
dni i godzin pracy , jeżeli pojęcie szczęścia łączą z bezczynnością ", ale
pobierając za to premię to już jest naganne nadużycie. – dotyczy posta: Wysokość
nagrody uzależniona od .... czego? "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz